piątek, 9 sierpnia 2013

Niezbyt miły dzień, ciekawe jaki wieczór.

Dzisiejszy dzień nie należy zbytnio do miłych... najpierw pokłóciłam się z mamą o wybór lekarza, później o imiona dla dzieciątka, a teraz do tego boli mnie brzuch. Mam nadzieję, ze zaplanowany na dzisiejszy wieczór babski wypad będzie miły (Ja oraz siostra i szwagierka Bartosza, zaprosiły mnie na wyjście ze sobą). Ale tak od początku. Dziś rano tzn. o 11 :) Mama zawitała do mojego pokoju z tekstem: Umówiłam cię do lekarza na co odpowiedziałam, że już jestem umówiona. Zapytałam do kogo  mnie umówiła, odpowiedziała, (nie będę pisać nazwisk bo po co), powiedziałam, że nigdy w życiu tam nie pójdę, bo Aśka(szwagierka jak kto woli bratowa Bartosza) opowiadała mi i Marcie(siostrze Bartosza) jak u niego raz była. Tak w skrócie to zwykły zboczeniec, nie interesujący się zdrowiem pacjentek. I zapisałam się tam  gdzie teraz aktualnie chodzą (Marta też do niej ). Jest to kobieta (nie dyskryminuje mężczyzn jako ginekologów ale dziewczyny mówią, że jest fajna ). Moja mama na to, że to po co ona mnie umawiała coś jeszcze popierdzieliła ale ją zgasiłam, ze przecież mogła zapytać, i że to mój wybór i to ja będę chodziła tam a nie ona. Później przyszła i mówi mi jak mam nazwać własne dziecko i żeby nosiło moje nazwisko:/  Na co odpowiedziałam jej, ze te imiona wcale mi się nie podobają i że na 1000% nie nazwę tak mojego dzidziusia. A co do nazwiska także była zbulwersowana tym faktem, że będzie nosiło nazwisko Bielecka/Bielecki a nie Miśkiewicz. No chyba nie dziwne, że będzie miało nazwisko tatusia, no chyba, że ja jestem jakaś zacofana. Więc się przymknęła później wymyśliła, żeby miało nazwisko podwójne no to oznajmiłam jej że jak kiedyś wezmę ślub z Bartoszem to przejdę na jego nazwisko i nie będzie ono podwójne. To jeszcze później wymyśliła, żeby to osiemnastki nosiło ono moje nazwisko a później samo zdecyduje, no ale wtedy wiadomo, że  nie będzie chciało zmieniać, bo będzie przyzwyczajone. W sumie moje nazwisko mi się podoba ale Bielecki/ka jest lepsze bo wiele znanych osób takie nosi chociażby himalaista Adam Bielecki lub piłkarz ręcznej nie pamiętam imienia. Jak zaczynałam pisać post bolał mnie brzuch ale przestał na szczęście.

Żeby było sprawiedliwie wieczór musi być udany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz